Czy warto czipować zwierzęta?

Oczywiście, że tak ! Przede wszystkim w ten sposób znacznie zwiększamy szanse odnalezienia zwierzęcia w razie jego ucieczki/ zgubienia się. Nie ma miesiąca, żeby do naszej lecznicy nie przyprowadził ktoś znalezionego na ulicy psa lub kota w celu sprawdzenia i odczytania numeru mikroczipu. I jakie to jest wtedy proste i radosne, jak okazuje się, że zwierzę jest zaczipowane i jak po jednym telefonie z powrotem wraca do swojego właściciela!

Wprowadzenie mikroczipu jest zabiegiem mało bolesnym (jest to po prostu ukłucie grubszą igłą) , szybkim i jednorazowym. Transponder umieszczany jest pod skórą na szyi lub karku i jest zupełnie nieodczuwalny przez zwierzę, bo jest wielkości mniej więcej ziarenka ryżu i wykonany z materiałów zupełnie obojętnych dla czworonoga.

Ważne jest , żeby po zaczipowaniu umieścić numer mikroczipu z danymi zwierzęcia i właściciela w internetowej bazie danych, a najlepiej w dwóch lub nawet trzech. My używamy mikroczipów firmy Geulincx Blue Label i dane umieszczamy w jednej z największych baz w Polsce i Europie www.safe-animal.eu bez dodatkowej opłaty. Dodatkowo zachęcamy właścicieli do zarejestrowania danych już we własnym zakresie w drugiej bazie www.identyfikacja.pl